niedziela, 18 czerwca 2017

Rozwój czy skansen?

3 nadleśnictwa na terenie Puszczy Białowieskiej Lasów Państwowych wygenerowały 20 milionów złotych strat, turystyka to zyski (minimum 200 tysięcy turystów rocznie w Białowieży to zostawione minimum 100 - 500 zł przez każdą osobę, co daje 20 - 100 milionów zł zysku rocznie). Skończmy z tą patologią przestarzałego leśnictwa, wybierzmy rozwój, zysk dla mieszkańców, nie róbmy z okolic Parku Narodowego deficytowego skansenu leśnej plantacji desek. To tak jakby Zakopane, zamiast żyć z turystów (1,5 miliona rocznie) zniszczyło góry na kamieniołomy. Trzeba ponownie uruchomić zaniedbaną linię kolejową Białowieża – Hajnówka, by znowu jeździły pociągi Warszawa - Hajnówka - Białowieża, by turyści (szczególnie zagraniczni mogli tu dojechać pociągiem np. wprost z lotniska w Warszawie. a nie tylko samochodami, trzeba poszerzyć obszar Parku Narodowego, by turyści zwiedzali nie tylko samą Białowieżę, ale i okolice np. Hajnówkę, Narewkę, zalew Siemianówka itp. Puszcza Białowieska powinna być chroniona Parkiem Narodowym, i promowana jako największa atrakcja turystyczna Polski, a nie wycinana, tak jak barbarzyństwem i głupotą byłoby przerobić okolice Zakopanego na np. kamieniołomy zamiast rozwoju turystyki. http://ibialowieski.blogspot.com/p/o-puszczy-biaowieskiej-rozwoju-regionu.html

Trzeba np. uruchomić zamkniętą linię kolejową Hajnówka - Białowieża, obecnie Białowieżę odwiedza około 200 tysięcy turystów rocznie, podczas gdy np. Zakopane 1,5 miliona rocznie, a obóz koncentracyjny Oświęcim 2 miliony turystów rocznie. Leśnik zarabiający na sprzedaży drewna dba o ochronę przyrody jak rzeźnik o ochronę zwierząt:( Prawdziwy naturalny las to nie plantacja desek z drzew do produkcji drewna! Park Narodowy Puszczy Białowieskiej - prawdziwy, naturalny las, nie jest podatny na szkodniki czy pożary – np. owady - szkodniki zjadają ptaki, których nie ma w lesie „gospodarczym”- plantacji desek, bo nie mają np. miejsca na gniazda w dziuplach starych drzew! Naturalnie gatunki drzew zależą od gleby, a leśnicy sadzili lasy iglaste ze względu na szybkie przyrosty drewna na siedliskach lasów liściastych, stąd pożary, szkodniki, korniki - to naturalny proces ewolucji, gdy sztuczne nasadzone plantacje świerkowych desek wymrą, zastąpią je naturalne dla tej gleby i klimatu lasy liściaste, odporne na pożary i szkodniki.

A właśnie teraz w Portugalii w wielkich pożarach lasów zginęło prawie 60 osób. Taki pożar nie byłby możliwy w Rezerwacie Ścisłym Puszczy Białowieskiej pełnym wilgotnych, "gnijących", martwych drzew, bagienek, wilgoci, nie ma też w Rezerwacie Ścisłym Puszczy Białowieskiej "klęski kornika", za to las gospodarczy suchy jak wiór pali się lawinowo, i atakują go korniki. Czyli to leśnicy stwarzają problemy. Te lasy są nienaturalne w Portugalii !! One tam są dopiero od czasów króla Dionizego I, zwanego Rolnikiem (dla nas wydaje się to może długo ale to chwila dla świata). Kazał on sadzić lasy na wybrzeżach Atlantyku, żeby mieć budulec na okręty i ciągle tam z tymi lasami jest problem, bo to nie jest ich "naturalne środowisko". Tam powinna być roślinność typowa dla klimatu Śródziemnomorskiego a nie lasy jak za przeproszeniem w Normandii. http://wiadomosci.onet.pl/forum/wielkie-pozary-lasow-w-portugalii-wzrosla-liczba-o,1,3227633,245742288,czytaj.html http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wielkie-pozary-lasow-w-portugalii-wzrosla-liczba-ofiar/l4mftng